Strony

niedziela, 1 października 2017

Październikowe wyzwanie fotograficzne... dzień pierwszy...drugi...trzeci...


Kilka dni temu na blogu Beaty (http://bekografia.blogspot.com) pojawiło się wyzwanie fotograficzne październikowe wyzwanie fotograficzne.

 
Według założeń Beaty oraz moich postanowień przez cały październik, będę umieszczać jedno zdjęcie według listy, z opisem:

Październikowe wyzwanie fotograficzne 2017 
Październik jest bardzo różnorodny, z jednej strony kolorowy (złota jesień), z drugiej da się już zauważyć wyraźne ochłodzenie a i godzin słonecznych ubywa. Zaczyna się czas zadumy i nostalgii.  W październiku urodziło się trzech z moich chłopców.

Za oknem
...W parapet wcięte poduszki
i oczy złaknione wrażeń
zbierają życia okruszki
nie mając już własnych marzeń...      Autor nieznany/Lilka_Laszczyk

To jeden z moich kotów - Gines.
Nie uwierzycie, ale koty też witają i to jak; zawsze gdy wracam do domu trzymają wartę na oknie i jeden poprzez drugiego chcą mnie przywitać.
Czarny kot też tam był, ale, że jest ciałem doskonale czarnym, znakomicie wchłonął całe światło.
Tutaj widać zarys soczyście żółtych oczu (poza konkursem):

Obiad
Właściwe odżywianie będzie medycyną jutra.    L. L. Pauling – laureat nagrody Nobla
Co podać na obiad w niedzielę? Jesienny, delikatny krem dyniowy z pestkami dyni i szafranem.
Z imbirem bardzo rozgrzewająca, niezwykle sycąca zupa i... mało kaloryczna.
Tutaj wersja przygotowana i podana przez mojego męża.

Deszcz

O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny
I pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny,

Dżdżu krople padają i tłuką w me okno...
Jęk szklany... płacz szklany... a szyby w mgle mokną
I światła szarego blask sączy się senny...
O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...        Leopold Staff
W pewien jeszcze letni dzień zastał mnie w samochodzie deszcz...
A zapowiadał się tak:



Brak komentarzy :

Prześlij komentarz